Coś z niczego
AUTOR: AW DATA PUBLIKACJI: 20 LUTEGO, 2022
Do dobrej zabawy wcale nie potrzeba drogich zabawek. Wystarczą gąbki, kamienie, papierowe tuby, guziki oraz odrobina wyobraźni i już można wyczarować zamek, krokodyla czy jakąś maszynę. Takie rzeczy, z przedmiotów użytkowych i łatwo dostępnych, tworzą podopieczni Przedszkola nr 3, wchodzącego w skład zespołu Przedszkoli nr 1.
„Coś z niczego” – zabawy heurystyczne dla dzieci w wieku przedszkolnym w nurcie pedagogiki F. Froebla, to innowacja metodyczna, którą w placówce wprowadzono 2 lata temu.
– Pomysł podsunęła nam dr hab. Barbara Bilewicz-Kuźnia, pracownik UMCS. Wspólnie z koleżankami napisałyśmy projekt i prowadzimy w naszej placówce zajęcia, których celem jest przede wszystkim rozbudzenie kreatywności i dziecięcej wyobraźni, doskonalenie umiejętności współpracy i zgodnego współdziałania maluchów oraz rozwijanie ich procesów poznawczych. Przedszkolaki poprzez swobodną zabawę, wykorzystując materiały odpadowe, naturalne lub codziennego użytku, konstruują, zagospodarowują przestrzeń, ćwiczą samodzielność i aktywność, które sprzyjają nabywaniu nowych doświadczeń – wyjaśnia Anna Bubicz, wychowawczyni grupy „Kleksiki”.
Zajęcia prowadzone są raz w tygodniu i trwają około 45 min. Nauczyciel nie narzuca swoim podopiecznym tematu zabawy. Dzieci same wybierają worki, w których umieszczone są różne przedmioty, między innymi: gąbki, plastikowe kubeczki, korki, chusteczki higieniczne, tasiemki, drewniane szpatułki, kamienie. Z tych przedmiotów tworzą własny świat zabawy i nauki.
– Współcześnie najmłodsi są zarzucani rozmaitymi zabawkami, ale często nie potrafią się nimi bawić – mówi A. Bubicz. – Szybko im się nudzą i ciągle poszukują czegoś nowego. Zabawy heurystyczne proponują twórcze wykorzystanie zwykłych rzeczy, a maluch nie tylko odbiera i konsumuje rzeczywistość, ale staje się jej kreatorem i twórcą, manipuluje przedmiotami, nadając im symboliczne znaczenie, tworzy przestrzeń do zabawy. To wszystko pobudza wyobraźnię i myślenie, uczy stosunków przestrzennych, pozwala poznać faktury i zapachy, sprawdzać, co jest ciężkie, co lekkie. Bardzo ważne jest także nawiązywanie interakcji, współpraca między dziećmi, zgodne współdziałanie w grupie.
Istotnym aspektem zajęć „Coś z niczego” jest również nawiązywanie relacji nauczyciel – dziecko – rodzic. Rodzice i dzieci bardzo chętnie angażują się w zbieranie materiałów, uczą się, że niczego nie trzeba wyrzucać, bo wszystko może się przydać do nauki i zabawy. Maluchy są zadowolone, że mogą przynieść do przedszkola przedmioty, które zostaną wykorzystane podczas wspólnych zajęć.
– W naszej placówce staramy się ciągle poszukiwać nowych rozwiązań, jesteśmy otwarci na różne innowacje, nie boimy się eksperymentować i wychodzić poza pewne ramy. Zależy nam, by stwarzać przedszkolakom jak najlepsze warunki do eksploracji i poszukiwania, odkrywania zależności i praw rządzących światem. Chcemy, aby uczyły się odpowiedzialności i szacunku do powierzonych im przedmiotów oraz pracy w zespole. Pragniemy rozwijać ich naturalną ciekawość i zainteresowania przyrodnicze, a także postawę badawczą – dodaje pani Anna.
aw, fot. P nr 3